Produkcja filmów korporacyjnych często wiąże się z dużymi nadziejami.

Firma liczy na wzmocnienie swojego wizerunku, zbudowanie zaufania wśród klientów oraz ekscytacji wśród pracowników.

Niestety, prawda jest taka, że większość filmów korporacyjnych jest… nudnych. 

Dlaczego tak się dzieje? I co zrobić, żeby nasza produkcja filmu korporacyjnego zakończyła się sukcesem takim jak filmy opisane przez nas w tym tekście?

 

Na początku ustalmy sobie, czym jest według nas film korporacyjny.

Czym jest film korporacyjny według naszej definicji

Filmy korporacyjne to nie są stricte filmy reklamowe. Zamiast mówić o produktach, opowiadają o działalności firmy.

Film korporacyjny najczęściej realizuje jeden z celów:

  • wzbudzenie zaufania klientów lub inwestorów,
  • podsumowanie etapu np. 10-lecia firmy,
  • lub promocja firmy wśród pracowników (nowych i obecnych).

Zwykle dystrybuowany jest przez stronę www, e-mail, social media, konferencje oraz Intranet.

Produkcja filmów korporacyjnych – najczęstsze błędy:

1) Niedopasowanie do grupy docelowej

Jest to najbardziej dotkliwy i prawdopodobnie najczęściej popełniany błąd.

Przybiera on różne formy:

  • Sztywnego filmu Employer Brandingowy, który ma trafiać do młodych studentów,
  • Filmu pełen technicznego żargonu, kierowanego do nietechnicznych uczestników konferencji,
  • Filmu na spotkanie z klientami, który opowiada o liczbie podbitych przez nas rynków, zamiast skupić się na problemach, które możemy pomóć rozwiązać.

Jak uniknąć tego błędu:
Stworzyć krótki opis grupy docelowej  – kluczowe jest przemyślenie potrzeb klienta. Cały czas podczas prac nad filmem weryfikować czy dana scena trafiłaby do tej grupy.

2) Niedopasowanie filmu do kontekstu

Ten błąd jest nieco bardziej subtelny niż poprzedni.

Wyobraźmy sobie następującą sytuację:

Firma przejęła swojego konkurenta i chce stworzyć film korporacyjny dla swoich pracowników.

O czym będzie ten film? Najpewniej o tym jak duża stała się ich firma po przejęciu, na ilu rynkach działa i dlaczego pracownicy powinni być z tego dumni.

Tyle że nie bierze to pod uwagę ważnego kontekstu – fuzja dla wielu pracowników oznacza niepewność. 

Pracownicy boją się o swoje stanowiska. Nie wiedzą gdzie dalej zmierza firma. Zastanawiają się też jak w praktyce przebiegnie wdrażanie zmian.

Dobrą decyzją byłoby stworzenie materiału, który ich oswoi z tą sytuacją i rozwiejeje wątpliwości

Jak uniknąć tego błędu:
Zastanowić się, w jakiej obecnie sytuacji jest nasza grupa docelowa. O czym myśli. Jakie odczuwa emocje. O czym rozmawia ze swoimi kolegami przy kawie.

3) Brak jasności co do celu filmu korporacyjnego

Często nad produkcją filmów korporacyjnych pracuje wiele osób. A to oznacza wiele różnych, często sprzecznych, spojrzeń na cele filmu.

Ktoś chce budować wizerunek. A ktoś sprzedawać. Jeszcze inna osoba chce rozwiewać wątpliwości pracowników. Zwykle kończy się to zmarnowanymi pieniędzmi.

“Jak coś jest do wszystkiego, to jest do niczego” – mówi ludowe przysłowie. I w przypadku filmów korporacyjnych jest to prawda.

Jak uniknąć tego błędu:

Wyznaczyć jeden konkretny cel, który ten film ma zrealizować. Jeżeli trudno jest nam to zrobić we własnym zakresie, to poprosić studio o przeprowadzenie warsztatu, na którym ten cel zostanie ustalony.

4) Nudny przekaz

Przekaz większości filmów korporacyjnych można streścić zdaniem: “Spójrzcie jaka nasza firma jest super!”.

I nie jest to nic dziwnego, w końcu ten film ma opowiadać o naszej firmie. Tylko że można to zrobić na różne sposoby.

Można opowiadać o tym ile firma ma klientów i w ilu krajach. A można też opowiedzieć klientom i pracownikom o  “WHY?” stojącym za działaniami firmy.

Dlaczego firma w ogóle działa? Jakie problemy klientów rozwiązuje? Czym wyróżnia się jej podejście? Jakie wartości są jej bliskie?

Taki przekaz będzie dużo bardziej interesujący niż “Mamy 6500 klientów w 27 krajach oraz godło ”Rzetelna Firma“”.

Jak uniknąć tego błędu:
Zastanowić się co dokładnie chcemy przekazać naszym widzom. Z jaką myślą i uczuciem mają wyjść po obejrzeniu filmu.

5) Brak jasnego Tone of voice

Czym jest Tone of voice?

To ton, jaki przybiera nasz komunikat.

Gdy z kimś rozmawiamy na żywo, to jasne jest dla nas jaki jest ton wypowiedzi naszego rozmówcy. Dostrzegamy głośność jego głosu oraz jego tembr, widzimy jaką ma minę, postawę, w co jest ubrany i gdzie kieruje swój wzrok.

Jak to się ma do filmu korporacyjnego?

W przypadku materiału video, tym tonem jest cała forma, którą przybiera film. Rodzaje postaci, kolorystyka, dynamika, głos narratora czy muzyka.

Wyobraźmy sobie, że nasz film korporacyjny jest tworzony w tonie:

Mądrego życzliwego nauczyciela – Dumbledora z “Harry’ego Pottera”.

Wtedy narracja jest spokojna, pełna obrazowych przykładów, a kolory żywe i ciepłe.

Klasowego mądralu, czyli Sheldona Coopera z “Big Bang Theory”.

Narracja będzie bardziej wyzywająca, pojawi się sporo żargonu, a film będzie bardziej dynamiczny.

Wesołego gaduły, czyli Osła ze “Shreka”,

Narracja będzie tworzona potocznym językiem, pojawią się różne opowieści i ciekawostki, a całość będzie miała lekko chaotyczny wymiar.

Cool gościa, czyli Króla Juliana z “Madagaskaru”.

Film będzie pełen kolorów, animacji, zmieniających się kadrów i żartów.

Nudnego nauczyciela, czyli postaci Dolores Umbridge z “Harry’ego Pottera”.

Film będzie wyglądał jak typowy film korporacyjny – sztampowy, sztywny i nudny.

Jeżeli firma świadomie nie dobiera tonu, to bardzo często kończy się to na tonie nudnego nauczyciela.

Jak uniknąć tego błędu:

Świadomie wybrać ton, który chcemy przybrać.

 

6) Forma i styl niedopasowane do reszty

Czasem lepsza będzie animacja. Czasem film kręcony przez ekipę filmową. A czasem film kręcony smartfonem.

Forma filmu musi być dopasowana do:

  • grupy docelowej,
  • kontekstu,
  • celu,
  • przekazu,
  • i tone of voice.

Podobnie ze stylem, czyli kolorystyką, doborem postaci, dynamiką, muzyką, głosem lektora itd.

Dużo łatwiej jest dobrać formę i styl, gdy wiemy że np.:

  • kierujemy materiał do pracowników,
  • zaniepokojonych ostatnią fuzją,
  • chcemy ich oswoić z nadchodzącymi zmianami,
  • pokazując wpływ fuzji na codzienne funkcjonowanie firmy,
  • w tonie życzliwego nauczyciela – Dumbledore’a.

Jak uniknąć tego błędu:

Przejść przez punkty 1-5 i na ich podstawie dobrać formę oraz styl.

7) Brak storytellingu

Prawda jest taka, że można stworzyć dobry film korporacyjny bez storytellingu. Jednym z przykładów jest film firmy Ripo, gdzie większość pracy robią dobre ujęcia i dynamiczny montaż.

Ale w większości wypadków storytelling będzie bardzo pomocny, ponieważ potrafi zebrać suche fakty w ciekawą i wciągającą opowieść.

Niestety najczęściej storytelling filmów korporacyjnych wygląda tak:

“Jesteśmy jedną z największych firm z branży leasingowej, działamy od 30 lat i mamy 75 000 klientów…”

Łatwo przysnąć, prawda?

A można całość ubrać dużo zgrabniej, tak jak zrobiliśmy to dla Millennium Leasing:

 

Animacja, którą przygotowaliśmy dla Millennium Leasing

Jak uniknąć tego błędu:
Świadomie budować storytelling.

 

Podsumowanie:

Produkcja filmów korporacyjnych to niełatwe zadanie. Na klientów czyha po drodze wiele pułapek.

Aby je ominąć, pamiętaj o 7 grzechach głównych produkcji filmu korporacyjnego:

  1. Niedopasowanie do grupy docelowej,
  2. Niedopasowanie do kontekstu,
  3. Brak jasności co do celu filmu korporacyjnego
  4. Nudny przekaz,
  5. Brak jasnego Tone of Voice,
  6. Forma i styl niedopasowane do reszty,
  7. Brak storytellingu.

A jeżeli chcesz zobaczyć jak my podchodzimy do takich realizacji, zobacz poniżej:

[FM_form id="21"]
Udostępnij post: